Podczas wystawy w Radomiu w oczy rzuciły mi się miniaturowe koszyczki wiklinowe, dokładnie takie, jakimi bawiłam się w dzieciństwie. Byłam pewna, że gdzieś muszą być schowane. I miałam racje. Mama kupiła mi je w sklepie z wikliną prawie 30 lat temu. Nawet pamiętam, gdzie był ten sklep...
średnica w najszerszym punkcie: 4 cm
wysokość całkowita: 6 cm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz